Powiększa się obsada widowiska science fiction "
Rebel Moon" w reżyserii
Zacka Snydera. Role w filmie otrzymali właśnie
Corey Stoll ("
Billions"),
Cary Elwes ("
Stranger Things"),
Michiel Huisman ("
Stewardesa") oraz
Alfonso Herrera ("
Ozark"). Określany mianem
"Siedmiu samurajów" w kosmosie projekt powstaje dla platformy streamingowej Netflix.
Kliknij, aby powiększyć
"Rebel Moon": o czym opowie film?
Akcja "
Rebel Moon" rozgrywa się na obrzeżach wszechświata. Spokojna dotąd kolonia staje się obiektem ataków ze strony armii tyrana Balisariusa. Zdesperowani mieszkańcy wysyłają młodą kobietę o tajemniczej przeszłości na sąsiadujące planety w poszukiwaniu dzielnych wojowników, którzy stanęliby w obronie atakowanej kolonii.
W obsadzie filmu znaleźli się wcześniej:
Sofia Boutella,
Charlie Hunnam,
Djimon Hounsou,
Doona Bae,
Ray Fisher,
Rupert Friend oraz
Stuart Martin.
"Rebel Moon", czyli odrzucony pomysł na "Gwiezdne Wojny"
W 2012 roku, kiedy LucasFilm zastanawiało się, jak wskrzesić "
Gwiezdne wojny",
Snyder zaproponował studiu realizację widowiska przypominającego "
Siedmiu samurajów"
Kurosawy, tyle że z dzielnymi Jedi w centrum opowieści. Wytwórnia ostatecznie odrzuciła pomysł, decydując się na "
Przebudzenie Mocy".
Snyder najwyraźniej nie zapomniał o swoim koncepcie i po sporych zmianach w fabule postanowił wykorzystać go dla Netfliksa.
Za fabułę "
Rebel Moon" odpowiadają te same osoby, z którymi
Snyder współpracował przy swoim poprzednim netfliksowym przedsięwzięciu, "
Armii umarłych":
Shay Hatten i
Kurt Johnstad.
Snyder liczy, że film da początek nowemu ekranowemu uniwersum.
Zwiastun filmu "Armia umarłych"