Proszee, niech mi ktoś wyjaśni ostatnią scenę? Dlaczego on się targował z tych 65 na 50?
Powiedział, ze każdy ma jakieś wady i on tez. To po prostu taki odruch bezwarunkowy - są osoby, które ot tak z automatu targują się przy zakupie - jak sprzedajesz coś w necie często ktoś chce utargować niższa cenę mimo, ze wystawiłas przedmiot w dobrej cenie :) i to była jego wada. Nic w tym głębszego nie widzę :p
Wg mnie, ta scena była jedną z kluczowych. Każda z tych wieloletnich par miała problemy zwiazane mdz innymi z wadami i także w tym zaczynajacym się zwiazku z czasem pojawią się problemy, bo kazdy ma wady. Tutaj on przyznaje się do swojej. Po prostu nie ma idealnych związków, bo nie ma idealnych ludzi. Życie.